Zwiększamy metraż, czyli podłoga w małym mieszkaniu

Kolor, materiał i wzór mogą mieć decydujący wpływ nie tylko na styl pomieszczenia, ale również na jego metraż… a przynajmniej na wizualny odbiór przestrzeni.
Dzięki umiejętnemu żonglowaniu elementami domowej „plastyki”, możemy zniwelować dysproporcje i zaakcentować to, co warte jest wyeksponowania.

Jak to zrobić? Warto w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na największe powierzchnie, które determinują wizerunek całego pomieszczenia. Są to ściany i podłogi. O ile te pierwsze zajmują naszą wyobraźnię w sposób szczególny, o tyle podłogi traktujemy zdecydowanie bardziej „funkcjonalnie” – zapominając o tym, że i od nich zależy aranżacyjny sukces.

A o takim możemy mówić w przypadku niewielkiego metrażu wtedy, gdy optycznie uda się nam go powiększyć.

Na jakie podłogi zatem postawić w tzw. kawalerce?
W Polsce tego typu mieszkania cieszą się niesłabnącą popularnością. Zaplanujmy ich wystrój w ten sposób, by mogły być jednocześnie stylowe i funkcjonalne.

Szukając większej przestrzeni, musimy dać „szansę” światłu i jasności. Nie zapomnijmy również o tym, aby nadmiernie nie mnożyć barw i faktur. Jeśli boimy się, że monochromatyczność może być zbyt jednostajna, pomyślmy nad połączeniem elementów matowych z błyszczącymi (ze zdecydowaną dominacją tych ostatnich).

Światło odbijające się od takich podłóg okaże się idealnym środkiem, dzięki któremu zyskamy większą przestrzeń.

Utrzymując dyscyplinę w zakresie koloru podłóg, możemy wprowadzić element urozmaicenia, wybierając materiał do różnych pomieszczeń.

Zarówno w kuchni, jak i w łazience sprawdzą się gres oraz płytki. Ważne, by zdecydować się na jak największe i bez zbędnych żłobień. Proste i szerokie formy „tworzą” atrakcyjną wizualnie i większą podłogę.

Jasna posadzka w pokoju i w przedpokoju nie musi się wydawać zbyt zimna i futurystyczna. Pięknie zaprezentuje się w tym ujęciu drewno (np. jesion albo buk) ewentualnie panele.
Jeśli jesteśmy zwolennikami stylu fusion i lubimy łączyć elementy nowoczesne z vintage – możemy sobie pozwolić na pewną fantazję, nawet w niewielkim mieszkaniu i przy aranżowaniu podłogi.
Być może trudno w to uwierzyć, ale staromodny parkiet będzie się prezentował wyjątkowo, gdy pomalujemy go np. białą farbą.

Rynek wnętrzarski jest po naszej stronie. Nie bójmy się zatem „operować” wyobraźnią, dzięki której stworzymy niebanalny wystrój mieszkania, a jego istotnym i zarazem atrakcyjnym elementem może się stać tylko z pozoru – „zwykła” – podłoga.

Author: Le Corbusier