Wsparcie budowy domu dla dzieci

Już od dawna chciałam zrobić coś dobrego dla innych. Dotąd rzadko angażowałam się w akcje społeczne, czasem – by uspokoić sumienie – przy okazji jakiejś zbiórki pieniędzy wrzucałam parę złotych do puszki. Ale od niedawna mam dużo wolnego czasu i pomyślałam, że wykorzystam go na pomoc innym.

Szybko nadarzyła się okazja. Dowiedziałam się, że w Swarzędzu od kilku lat powstaje dom dla dzieci, które czekają na wyjaśnienie swojej sytuacji prawnej. Proces pozbawiania biologicznych rodziców praw do opieki nad potomstwem trwa nieraz miesiącami, jeśli nie latami, a w tym czasie dzieci nie mogą znaleźć się w rodzinie zastępczej. Budowę prowadzi jedno z żeńskich zgromadzeń zakonnych. Wybrałam się na spotkanie z siostrami, żeby dowiedzieć się, jaka pomoc jest najbardziej potrzebna.

Na miejscu okazało się, że budynek przyszłej placówki opiekuńczej znajduje się w stanie surowym zamkniętym. Wiele już zrobiono, ale do odbioru budowlanego jeszcze daleko. Siostry z ulgą stwierdziły, że dzięki wsparciu jednego z biznesmenów ze Swarzędza udało im się zrobić instalacje elektryczną i sanitarną, ale potrzeba jeszcze wielu prac wykończeniowych. W wielu pomieszczeniach nie ma jeszcze podłogi, a w łazienkach wciąż nie położono kafelków na ścianach. Na szczęście we wszystkich pokojach i w kuchni udało się wstawić okna. Środki na ten cel zebrano pewnej niedzieli po Mszach Świętych we wszystkich parafiach w Swarzędzu. Obowiązujące przepisy nakładają na siostry obowiązek zamontowania drzwi przeciwpożarowych do każdego pokoju. Koszt zakupu i montażu przewyższa możliwości finansowe zgromadzenia, dlatego postanowiłam, że zorganizuję zbiórkę pieniędzy na ten cel. W Swarzędzu nie mam zbyt wielu kontaktów, ale w swoim rodzinnym mieście będę w stanie przekonać do tego pomysłu kilka osób. Może zorganizuję koncert połączony ze zbieraniem pieniędzy na ten cel? Albo przekonam do tego pomysłu proboszcza ze swojej parafii i zgodzi się na przeprowadzenie kwesty którejś niedzieli? Zawsze też mogę ogłosić zbiórkę w Internecie i poprosić znajomych oraz nieznajomych do wpłacania pieniędzy na konto bankowe zgromadzenia zakonnego.

Author: Le Corbusier